Od kredytu do kryzysu, czyli jak długi mogą zaszkodzić globalnej gospodarce

Bank Światowy opublikował raport, którego autorzy ostrzegają, że skumulowany dług prywatny i publiczny rośnie niepokojąco szybko. Poprzednie fale wzrostu zadłużenia prowadziły do kryzysów finansowych, a obecna fala jest większa niż poprzednie.

W opracowaniu „Global Waves of Debt Causes and Consequences” autorzy – M. Ayhan Kose, Peter Nagle, Franziska Ohnsorge i Naotaka Sugawara zauważają, że dług globalny rośnie z małymi przerwami od pół wieku. W połowie 2019 r. przekraczał 240 proc. PKB.

Dług gospodarek rozwiniętych od światowego kryzysu finansowego wzrósł nieznacznie, choć poziom zadłużenia jest wysoki. W połowie 2019 r. wynosił 272,3 proc. PKB, czyli ok. 140 bln dolarów. Od 2010 r. zadłużenie prywatne spadło, zwłaszcza gospodarstw domowych, natomiast dług publiczny wzrósł do 108 proc. PKB (55 bln dol.).

Nadmierne zadłużenie szkodzi, umiarkowane może pomóc

Szczególnie szybko wzrosło jednak zadłużenie w krajach zaliczanych do rynków wschodzących i rozwijających się (ang. emerging market and developing economies, EMDE). Od 1970 r. odnotowano w 100 krajach tej grupy 519 przypadków gwałtownego wzrostu zadłużenia i mniej więcej połowa zakończyła się kryzysem finansowym. Polska, która jest przez Bank Światowy zaliczana do grupy rynków wschodzących ma umiarkowane zadłużenie prywatne i publiczne. Jeżeli jednak dojdzie do światowego kryzysu zadłużenia, nasza gospodarka również to odczuje.

Wzrost zadłużenia ma dobre i złe strony dla gospodarki krajowej. Korzyści zależą w dużej mierze od efektywności wykorzystania długu. Koszty długu obejmują nie tylko spłatę odsetek, ale także ryzyko niewypłacalności (wzrost rynkowej wyceny rentowności obligacji), ograniczenie przestrzeni polityki gospodarczej i ewentualne wypieranie inwestycji sektora prywatnego.

Nie można określić optymalnego poziomu zadłużenia, gdyż zależy on od warunków na rynku finansowym, polityki rządów i zachowania prywatnych podmiotów oraz wykorzystania długu. Ekonomiści nie są w stanie także określić poziomu maksymalnego, którego przekroczenie automatycznie prowadzi do kryzysu.

Po przekroczeniu 80 proc. długu publicznego i utrzymywaniu się deficytu znacznie wzrasta ryzyko kryzysu finansowego.
Badania 23 gospodarek rozwiniętych wykazały, że po przekroczeniu poziomu 80 proc. długu publicznego i utrzymywaniu się deficytu na rachunku bieżącym znacznie wzrasta ryzyko kryzysu finansowego.

W sektorze prywatnym nadmierne zadłużenie powoduje obniżenie inwestycji, ponieważ korzyści z produktywnych inwestycji dla właścicieli są rozwodnione przez zobowiązania wobec wierzycieli. Nie sposób jednak oszacować ile wynoszą progi dźwigni, szkodzące inwestycjom.

Ekspansja wydatków państwa, finansowana poprzez zadłużanie może być korzystna w krótkim okresie, ograniczając spowolnienia gospodarcze i łagodząc wahania koniunkturalne.

Zaciąganie pożyczek może być pozytywne, gdy jest wykorzystywane do finansowania inwestycji, które dają wyższą stopę zwrotu niż koszt długu. Jednak, podwyższony poziom zadłużenia może prowadzić do zachwiania równowagi i wzrostu podatności na kryzysy.

Pełny materiał dostępny TUTAJ

źródło:obserwatorfinansowy.pl

 

 

Udostępnij artykuł:
« powrót